1. Odwiedź sklep ze sprzętem budowlanym
2. Wybierz najdziwniejszy sprzęt, jaki wpadnie ci w oczy, a jednocześnie ułatwia najgorszą robotę, jaka jest przy malowaniu mebli
3. Kup, przywieź do domu i owiń pudełko wstążką
4. Zrób prezentację zdezorientowanej kobiecie
Efekt MUROWANY!
Ja nawet nie wiem, jak się to fachowo nazywa, ale jest boskie. Teraz czyszczenie mebli ze starych warstw farby, lakieru czy czego tam jeszcze to pikuś. Nie używam siły, nie niszczę paznokci, zajmuje to o połowę mniej czasu.
Od razu rzuciłam szydełko w kąt (chwilowo oczywiście) i zabrałam się za meble :-)
Brawo i szacun dla pomysłowego męża :) pamiętaj o podstawowych zasadach BHP!
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem to akumulatorowa szlifierka kątowa ;-). mam nieco większą, z poprzednich świąt ;-P
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy zapamiętam tą nazwę. Dla mnie to będzie Zręczny Rysiu i już :-)
OdpowiedzUsuń